Król Szamanów
Oczywiście alczysz w lesie z Jouninem opisanym w egzaminy>egzamin na Jounina.
Zaczynaj
Offline
Aktywacja Pieczęci Ziemi 1, 1 brama, Piasek wysypuje się z tykwy...zaczyna się ruszać w około mnie...zaczynam nim sterować za pomocą Kekkei Genkai. Zaczyna latać wokoło nas, z piasku który znajduje się na ziemi zaczynam tworzyć skały w około mnie. Coś robie i czekam...
Offline
Król Szamanów
No dobra, ja jestem tym Jouninem (tak na niby )
Teleport gdzieś, coś robię.
Offline
Czekam i coś robie z piaskiem, dzięki czemu jak tylko pojawisz się w pobliżu...to sam zobaczysz...Aktywacja 2 bramy...
Offline
Król Szamanów
Kage Bunshin no Jutsu! Robię kilka klonów, nagle 3 mnie pojawia się dość wysoko nad tobą, używają kuli ognia i łączą je w jedną, pojawiają się też 4 klony po bokach i używają jutsu wodnego smoka.
Offline
Tylko, że moje Kekkei Genkai wyczuwa chakre, więc tych Kage piasek łapie i ściska z całych sił...pisząc oczywiście, wcześniej, że piasek coś robi to właśnie miałem na myśli, że szykuje się do obrony oraz ataku. A więc Kage nade mną znikają a teraz piasek zajmuje się tymi obok mnie...ja nawet Chakry nie zużyłem, a twoje klony prawie zniszczone...btw. Obok mnie tworzy się ściana piachu(nie jutsu), która obrania mnie przed tymi atakami. A ja sam... zamykam się w kuli (wygląd: ) I teraz nic mi nie możesz zrobić...a mój piasek oraz skały zajmą się każdym kto znajdzie się na moim terenie...
Offline
Król Szamanów
Nic ci nie zrobię? Idę do ciebie, atakuję kulą ognia, której nie widzisz, piasek zamienia się w szkło, a ja mam gotowe kilka jutsu, jeślibyś się uwolnił
Offline
Tylko, że wiesz...jak ja rządzę piaskiem to ten piasek to szkło rozwala pod napływem go oraz tworze w oszklonych częściach kolce z twardych kamieni...a ty z koro jesteś przed tym...to ja zdejmuje kulę z siebie i atak na twoją osobę...piasek cię trzyma...i działa w taki sam sposób vo trumna... ściska ciebie z całych sił a ty umierasz...
Offline
Król Szamanów
Wypluwam wnętrzności blee..
Congratulations, you are Jounin !!!
KO, You Win
Offline
...A kiedy na Sanina ?
Offline